Wieś w Kornwalii z siecią grzewczą opartą o gruntowe pompy ciepła

System gruntowych pomp ciepła ogrzewa Stithians - czy gruntowe pompy ciepła mają szansę zrewolucjonizować brytyjski rynek?

Wielka Brytania nie zaliczyła dobrego startu przy rozwoju technologii pomp ciepła. Na 1000 gospodarstw domowych w 2022 r. sprzedano nieco ponad dwa urządzenia. Niemniej jednak wieś Stithians w Kornwalii posiada sieć gruntowych pomp ciepła, które ogrzewają budynki. Uważa się to za pierwszy taki system w Wielkie Brytanii. 

Zdjęcie autora: Michał Jakubiec

Michał Jakubiec

Redaktor GLOBENERGIA
System gruntowych pomp ciepła ogrzewa Stithians - czy gruntowe pompy ciepła mają szansę zrewolucjonizować brytyjski rynek?

W Stithians mieszka 5 tys. osób - jest to więc niewielka miejscowość, ale z wielkimi ambicjami. Kornwalijska wieś wykorzystuje jedyną w swoim rodzaju wspólną sieć gruntowych pomp ciepła z wymiennikiem pionowym. Co ciekawe odwierty mieszkańców są podłączone do komunalnej sieci poziomych rur tuż pod poziomem ulicy. Inicjatywa ta jest częścią Heat the Streets, dwuletniego projektu prowadzonego przez firmę Kensa Utilities specjalizującą się w pompach ciepła. Przedsięwzięcie częściowo jest finansowane z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (ERDF).

Mieszkańcy uczestniczący w programie zamiast wysokoemisyjnych kotłów olejowych lub na LPG korzystają z niskoemisyjnych gruntowych pomp ciepła. To rozwiązanie będzie zapewniać 100% energii na ogrzewanie nieruchomości i przygotowania ciepłej wody. Właściciele domów będą płacić miesięczną stałą opłatę za dostęp do sieci ciepłowniczej, która według Kensy jest podobna do istniejących opłat za przyłącze gazowe. Oczywiście system pozostawia możliwość podłączenia się innym mieszkańcom miejscowości.

Sieć drogowych gruntowych pomp ciepła, znana również jako sieciowe pompy ciepła, będzie łącznie składać się z czterdziestu dwóch odwiertów wierconych na średnią głębokość 106 m. Temperatura dolnego źródła oscyluje w granicach 10-12°C.

Ekologiczne ogrzewanie gruntowymi pompami ciepła

Ogrzewanie odpowiada aż za 30% emisji dwutlenku węgla w Wielkiej Brytanii. Co więcej, brytyjski Komitet ds. Zmian Klimatu szacuje, że 80% budynków, które będą użytkowane w 2050 r., zostało już zbudowanych. Oznacza to, że głównym kierunkiem zmian w kontekście redukcji emisji CO2 powinno być przejście na ekologiczne ogrzewanie, w tym na pompy ciepła. Ponadto część budynków na Wyspach nie nadaje się do termomodernizacji. Aż 37% brytyjskich budynków powstało przed 1945 r. Więcej na ten temat w artykule Czy pompy ciepła w starych budynkach nie mają sensu?

Sieć w Kornwalii umożliwia właścicielom domów wykorzystanie ciepła z gruntu do ogrzewania domów i jednocześnie zmniejsza emisję dwutlenku węgla. W przeciwieństwie do klasycznych sieci ciepłowniczych, nie ma w niej jednego źródła ciepła, a tę rolę pełnią odwierty. Z uwagi na niskotemperaturowe dolne źródło nie ma strat ciepła wokół sieci, a klienci nadal mogą dowolnie zmieniać dostawcę energii, promując niezależność energetyczną.

Sam projekt Heat the Streets ma na celu zainstalowanie technologii w nowych i istniejących domach w całej Kornwalii i połączy gruntowe systemy grzewcze ze wspólną siecią podziemnych rurociągów, które będą wydobywać odnawialne ciepło przez odwierty.

Czego potrzebują sieciowe pompy ciepła?

Firma stwierdziła, że ​​skuteczny podział na strefy i przyznanie praw ustawowych dla sieci ciepłowniczych będzie miało kluczowe znaczenie dla łatwego powielania projektów takich jak Heat The Streets w całym kraju.

Podział na strefy to ukierunkowane, terytorialne podejście do dekarbonizacji brytyjskich systemów grzewczych. Działa poprzez podzielenie kraju na różne strefy w oparciu o takie czynniki, jak zapotrzebowanie na ciepło, potencjał energii odnawialnej i infrastruktura, aby rząd mógł ustalić priorytety i usprawnić wdrażanie niskoemisyjnych rozwiązań grzewczych.

Bardziej ekologiczne domy

Infrastruktura sieciowych pomp ciepła odzwierciedla istniejącą sieć gazową i została zaprojektowana z myślą o przyszłych połączeniach. Dzięki temu gospodarstwa, które nie były gotowe na zmianę systemu ogrzewania będą mogły liczyć na podłączenie w późniejszym terminie. 

Kensa twierdzi, że projekt zmniejszy emisję dwutlenku węgla związaną z ogrzewaniem każdego domu o około 70%.

„Nasz model odzwierciedla sieć gazową z rurą w ziemi, stałą opłatą ryczałtową dla konsumentów i małą białą skrzynką w domu” – powiedział Wouter Thijssen, dyrektor zarządzający Kensa Utilities.

Kensa Utilities przypomina, że Burton upon Trent było pierwszym miastem w Wielkiej Brytanii, które przeszło na gaz ziemny w 1968 r. Było to wówczas tańsze, lepsze i czystsze paliwo niż gaz miejski. Stithians ma się stać pierwszym miastem w Wielkiej Brytanii, które przeszło na sieciowe pompy ciepła, co ma przyspieszyć odstępowanie od paliw kopalnych.

Źródła: BBC, Construction Management. 

Zdjęcie autora: Michał Jakubiec

Michał Jakubiec

Redaktor GLOBENERGIA