Na złożenie wniosków w programie Mój Prąd zostało już tylko kilka dni


Kończy się budżet trzeciej edycji programu Mój Prąd, który wynosi 534 mln zł. Kwota alokacji wystarczy na dofinansowanie maksymalnie 178 tys. mikroinstalacji fotowoltaicznych, a zostało już złożonych ponad 162 tys. wniosków - informuje NFOŚiGW.
- Osoby chcące skorzystać z dotacji powinny spieszyć się ze złożeniem dokumentów. Już pod koniec września 2021 roku nabór może zostać zamknięty z powodu braku środków - wskazuje Narodowy Fundusz.
1 lipca ruszyła długo oczekiwana trzecia edycja programu Mój Prąd, w którym beneficjenci mogą liczyć na dofinansowanie w wysokości do 3 tys. zł. Pierwotnie zakładano, że program potrwa do 22 grudnia lub do wyczerpania środków. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie uwzględniono dofinansowania do magazynów ciepła/chłodu, ładowarek EV i inteligentnych systemów zarządzania energią. Dodatkowe elementy pojawią się w czwartej edycji Mój Prąd. Przewidywane jest także wsparcie dla przydomowych magazynów energii, które ma sięgnąć do 50 proc. ceny urządzenia.
- Zainteresowanie programem w bieżącej edycji, podobnie jak w dwóch poprzednich, okazało się tak duże i dynamiczne, że już teraz, po niespełna trzech miesiącach trwania naboru, środki finansowe są na wyczerpaniu - wyjaśnia NFOŚiGW.
Ponadto informuje, że od początku naboru do NFOŚiGW codziennie wpływało nawet 3 - 4 tys. wniosków i już po miesiącu, na koniec lipca br., złożonych było ponad 85 tys. wniosków. Obecnie każdego dnia średnio przybywa 1,5 tys. aplikacji, a w systemie (według danych z 24 września 2021 roku.) zarejestrowanych było dokładnie 162052 wniosków o dofinansowanie.
Za kilka dni koniec programu Mój Prąd 3.0
Przy zachowaniu obecnej dynamiki, maksymalna liczba 178 tys. wniosków zostanie osiągnięta już pod koniec września br. Wówczas III nabór w programie Mój Prąd zostanie zamknięty z powodu wyczerpania budżetu. To informacja ważna dla osób, które zamierzają w tej edycji ubiegać się o dotację na domową fotowoltaikę. Na złożenie wniosków w praktyce zostało już tylko kilka dni, dlatego warto pospieszyć się z formalnościami - wskazuje NFOŚiGW.
Nie milkną także echa zapowiedzi zmiany systemu prosumenckiego w Polsce, którą zaproponowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska. W efekcie dużo osób zaczęło składać w nioski, aby zdążyć z wzięciem udziału w programie i “załapać” się na system opustów. W planie jest likwidacja net-meteringu dla nowych prosumentów, którzy zainwestują w fotowoltaikę po 1 stycznia 2022 roku, chociaż mając na uwadze ostatnie komentarze decydentów, i ta data wydaje się niepewna. Informacje o planach wywołało poruszenie społeczne, ale także branżowe – firmy wydały się tym zaskoczone. Wiele środowisk wystosowało apele do rządu, aby wprowadzić okres przejściowy albo wydłużyć termin obowiązywania systemu opustów o kilka lat, gdyż właściwie dopiero za nami 1-2 lata bardzo dynamicznego rozwoju mikroinstalacji fotowoltaicznej.
Źródło: NFOŚiGW