Mój Prąd 4.0 – dofinansowanie do magazynów energii będzie sięgało 50 proc. ich wartości

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Podziel się

Na stronie programu Mój Prąd pojawiły się ostatecznie szczegółowe informacje na temat lipcowego naboru Mój Prąd. Jak informowaliśmy, Mój Prąd rusza 1 lipca i będzie kontynuowany do 22 grudnia 2021 roku lub do wyczerpania środków. Dotacje wyniosą maksymalnie 3 tys. zł, czyli o 2 tys. zł mniej, niż w pierwszej i drugiej edycji. Koszty kwalifikowane obejmują okres 01.02.2020 r. do 31.12.2023 r., natomiast dofinansowanie można uzyskać w formie dotacji do 50 proc. kosztów kwalifikowanych mikroinstalacji fotowoltaicznej.

Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej prod. Maciej Chorowski powiedział podczas spotkania, że sieć elektroenergetyczna została zaproponowana pierwotnie jako wirtualny magazyn o nieskończonej pojemności. Jest to sytuacja, w której nikt nie musiał się zastanawiać, czy system był pusty czy też nie. Po kilku latach mamy około 500 tys. prosumentów dzięki m.in zachętom jak dotacje.

Dodał, że zmiana system opustów wprowadzi potrzebę ewolucji sieci elektroenergetycznej. NFOŚiGW chce sprawdzić, które technologie są obecnie akceptowalne, żeby mogły przekształcić prosumenta biernego w aktywnego.

- Fotowoltaika z jednej strony weszła z przebojem i pokazała, że można wykorzystywać energię elektryczną bez produktów spalania bez traktowania atmosfery bez ograniczonej objętości. W ten sposób zaczęto traktować sieć elektroenergetyczną jako magazyn o nieograniczonej objętości - wyjaśnił.

System opustów najważniejszym czynnikiem wspierającym rynek PV

Barbara Adamska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii powiedziała, że regulacje prawne mają zapewnić jednorazowe przejście z systemu opustów do nowego systemu. Odpowiednie mechanizmy mają sprawić, że prosument będzie chciał przejść do tego nowego systemu rozliczeń. W ten sposób prosument będzie aktywnym uczestnikiem rynku.

W spotkaniu wziął udział także Jerzy Topolski, wiceprezes Zarządu TAURON Polska Energii. Podkreślił, że przy takich założeniach wsparcia prosumenckiego zakłada się, że prawa fizyki nie obowiązują i każdy system czy elektroenergetyczny, czy prawny, czy ekonomiczny musi polec.

- Największym bodźcem do rozwoju fotowoltaiki były nie dopłaty w postaci programu Mój Prąd, czy ulgi termomodernizacyjnej, ale właśnie system opustów - powiedział Topolski.

Topolski powiedział o problemie przewymiarowania instalacji fotowoltaicznych. Doszło do sytuacji, gdzie prosumenci w takich przypadkach generują energię do systemu, aby przez cały rok z niej użytkować, ale nie do tego poziomu, który pierwotnie klientowi wystarczał.

Będzie wsparcie dla zbiorczych magazynów energii

Chorowski poinformował, że równolegle do programu Mój Prąd 4.0 zostaną uruchomione programy stymulujące rozwój zbiorczych magazynów energii. Grupa prosumentów podłączona do pojedynczego transformatora, który ma zbyt małą przepustowość, będzie miała możliwość korzystania z systemu zagospodarowywania energią elektryczną.

Dofinansowanie do magazynów energii w Mój Prąd 4.0

Podczas śniadania prasowego padły pytania o program Mój Prąd 4.0 oraz warunki finansowania. Wiceminister klimatu i Środowiska oraz pełnomocnik rządu ds. OZE Ireneusz Zyska powiedział, że dofinansowanie w programie Mój Prąd 3.0 jest adekwatne do sytuacji na rynku fotowoltaicznym oraz cen instalacji.

W przypadku Mój Prąd 4.0 dofinansowanie będzie obejmowało nie tylko instalacje fotowoltaiczne, ale np. magazyny energii. Zyska powiedział, że dofinansowanie musi być na poziomie, który spowoduje zainteresowanie, będzie impulsem do podjęcia inwestycji przez prosumenta. - Nie może być za niskie, ani za wysokie - powiedział. Wyciągając wnioski po poprzednich edycjach Mój prąd Zyska podkreślił, że resort tak chce stymulować rynek i tak skonstruować dotacje, aby po zakończeniu dopłat rynek był w stanie funkcjonować bez nich. Magazyny energii będa musiały funkcjonować w realiach techniczno - rynkowych, jeśli chodzi o ceny energii, taryfy itd.

- Musimy się poruszać w nie wyżej niż 50 proc. Zakładam, że jest to maksymalny poziom. Myślę, że będzie to przedział od ¼ ceny magazynu do 50 proc. Ostatecznie będziemy Państwa informować, będzie to podlegać szczegółowym analizom - powiedział Zyska.

Przedstawiciel powiedział, że na rynku znajduje się wiele magazynów energii. Dał jako przykład magazynów energii produkcji chińskiej, jedna z firm proponuje magazyny za ok. 2 tys zł, ale nie wiadomo, czy spełniają oczekiwania co do parametrów technicznych. Być może w programie Mój Prąd 4.0 zostaną narzucone parametry techniczne dla magazynów energii.

Nie wystarczyło środków dla wszystkich wnioskodawców w Mój Prąd 2.0

Według stanu na 27 czerwca 2021 roku wniosków do programu Mój Prąd wpłynęło 266 407 wniosków i mimo tego, że zwiększono alokację środków, około 25 tys. wniosków nie otrzymało dofinansowania w programie Mój Prąd. Około 10 tys. wniosków będzie odrzuconych, gdyż nie spełniało wymogów formalnych. Prosumenci będą mieli możliwości złożenia ponownie wniosku w programie Mój Prąd 3.0. Podobna zasada będzie dotyczyć programu 4.0, gdzie zostanie rozszerzony zakres kwalifikowalności kosztów.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia