NaszEauto po miesiącu funkcjonowania. Całkiem niezłe tempo napływu wniosków

Hot News

Podczas dzisiejszej (10 marca) konferencji prasowej Ministerstwo Klimatu i Środowiska wraz z przedstawicielami Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej podsumowało pierwszy miesiąc funkcjonowania programu NaszEauto. Do tej pory złożono 1322 wnioski, na łączną kwotę 39 milionów złotych. Oznacza to, że dziennie w Generatorze Wniosków o Dofinansowanie (GWD) pojawia się ponad 60 aplikacji o dotację na zakup pojazdu zeroemisyjnego.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Hot News
  • W pierwszym miesiącu funkcjonowania programu NaszEauto złożono 1322 wnioski o dofinansowanie zakupu pojazdów zeroemisyjnych, na łączną kwotę 39 milionów złotych.
  • Wśród wnioskodawców przeważają osoby prowadzące Jednoosobową Działalność Gospodarczą (JDG).
  • Ponad 17 procent osób wnioskowało o premię związaną z niskim dochodem.
  • Wbrew sceptykom pojawiły się również wnioski zawierające premię za zezłomowanie pojazdu spalinowego.

Ponad 60 wniosków dziennie, czyli niezłe tempo dofinansowania zakupu elektryków

Program NaszEauto, który zastąpił dotychczasowy projekt Mój elektryk, cieszy się dość dużym zainteresowaniem Polaków. W ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania, do NFOŚiGW napłynęły 1322 wnioski o dofinansowanie zakupu pojazdów zeroemisyjnych.

Łączna kwota o którą wnioskowali nabywcy samochodów elektrycznych to ponad 39 milionów złotych.

- Tempo składania wniosków jest zdecydowanie szybsze niż w programie Mój elektryk - podkreślił w trakcie konferencji Krzysztof Bolesta, wiceminister w Ministerstwie Klimatu i Środowiska

Co ciekawe, wśród dotychczasowych beneficjentów  programu NaszEauto, przeważają  osoby prowadzące jednoosobowe działalności gospodarcze. Właśnie od nich napłynęło prawie 65 procent wniosków.

Dość licznie - bo w ilości 126 wniosków - reprezentowane są osoby posiadające kartę dużej rodziny. 

O premię za niskie dochody wnioskowało 225 osób, a nieco mniej - bo 186 - również o kwotę należną za zezłomowanie pojazdu spalinowego.

- Cieszy dość dużo wniosków z premią za zezłomowanie spalinowych pojazdów, tych najbardziej kopcących - mówił minister Bolesta.

Przypomnijmy, że program NaszEauto przeznaczony jest wyłącznie dla osob fizycznych oraz prowadzących Jednoosobowe Działalności Gospodarcze (JDG). Maksymalna kwota wsparcia, w zależności od beneficjenta, może sięgać nawet 40 tysięcy złotych. Możliwe jest dofinansowanie zakupu, leasingu lub najmu długoterminowego pojazdów zeroemisyjnych. O szczegółach programu przeczytacie TUTAJ.

Realizacja celów programu wydaje się możliwa

Budżet programu NaszEauto wynosi ponad 1,6 miliarda złotych, co w teorii powinno wystarczyć na dofinansowanie zakupu przynajmniej 40 tysięcy samochodów zeroemisyjnych. 

Gdyby utrzymać tempo napływu wniosków podobne jak w pierwszym miesiącu działania programu, wtedy 30 czerwca 2026 roku, a więc w dniu, kiedy powinien się on zakończyć, w NFOŚiGW powinno być około 23 tysięcy zaakceptowanych dotacji na zakup elektryka.

Do celu pewnie trochę braknie, ale być może aktywność rodaków w segmencie elektromobilności zwiększy się w momencie, gdy na rynku pojawi się dużo tanich modeli zeroemisyjnych. 

Po strukturze złożonych dokumentów, można wywnioskować, że na zakup samochodów zeroemisyjnych zdecydowały się także osoby z niskim dochodem (około 17 procent wniosków). To pokazuje, że elektromobilność staje się tańsza, a w perspektywie najbliższego roku może stać się naprawdę tania.

Elektromobilność nad Wisłą w liczbach

Jak pokazuje Licznik elektromobilności, publikowany przez Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności, aktualnie w kraju mamy zarejestrowanych 74 225 bateryjnych samochodów elektrycznych (BEV). W ubiegłym roku, licząc sprzedaż polskich salonów oraz import, park pojazdów zeroemisyjnych powiększył się o 21 904 egzemplarze.

Styczeń bieżącego roku okazał się całkiem dobry dla segmentu elektromobilności. Tylko w tym miesiącu w polskich urzędach zarejestrowano 1636 elektrycznych aut osobowych, zarówno nowych, jak też i używanych, sprowadzonych w ramach prywatnego importu.

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia