Polski rynek pojazdów elektrycznych rośnie w zawrotnym tempie! Przedstawiamy najnowsze statystyki

Według danych z końca czerwca 2023 roku ogólna liczba pojazdów z napędem elektrycznym znacząco wzrosła. Wraz z tym wzrostem można zaobserwować zwiększającą się liczbę stacji ładowania w całym kraju. Jednak to nie koniec wyzwań, jakie czekają polski rynek pojazdów elektrycznych. Zmieniające się przepisy prawa wymagają od nas przesiadkę z aut spalinowych na elektryki. Czy jesteśmy gotowi na taką zmianę?

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia

Ekologia, niskie koszty eksploatacji oraz dynamiczny rozwój infrastruktury ładowania sprawiają, że samochody elektryczne stają się atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnych pojazdów spalinowych. Na dynamiczny rozwój pojazdów tego typu wpływ mają również zmieniające się przepisy. Już od 2035 roku niemożliwym będzie kupno nowego auta spalinowego. Co prawda, tradycyjne auta będą nadal mogły być w użytku, jednak będziemy widzieli ich na drogach coraz mniej. Za 12 lat w salonach samochodowych będziemy mogli zobaczyć jedynie nowe auta zasilane paliwami alternatywnymi. Tak duża zmiana na rynku motoryzacyjnym wymaga stosownych przygotowań. Polski Związek (PZPM) Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) przygotował specjalny raport odnośnie rozwoju elektromobilności w Polsce. 

Nowe statystyki napawają optymizmem

Licznik Elektromobilności uruchomiony przez PZPM i PSPA ma za zadanie monitorowanie rynku e-mobility w naszym kraju. Według najnowszych danych zebranych w ramach Licznika polski rynek elektromobilności zaliczył duży wzrost w I połowie 2023 roku. W pierwszym półroczu bieżącego roku liczba osobowych i użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych (BEV) zwiększyła się o 11 489 sztuk. Jest to 72% więcej pojazdów BEV niż w analogicznym okresie 2022 roku. Pod koniec czerwca 2023 r. po polskich drogach jeździło 40 780 w pełni elektrycznych aut. Natomiast pojazdów hybrydowych typu plug-in było w naszym kraju 39 452 sztuki. Ogólna liczba aut użytkowych (dostawczych i ciężarowych) z napędem elektrycznym sięgnęła 4 459 sztuk - zdecydowana większość z nich to pojazdy typu BEV. 

Stale rozwija się również rynek elektrycznych jednośladów, głównie motorowerów i motocykli, których łączna liczba na polskich drogach pod koniec czerwca sięgnęła 17 888 sztuk. 

Według Licznika Elektromobilności największą grupę pojazdów stanowią hybrydowe auta osobowe i dostawcze. Ich liczba w 2023 roku zwiększyła się do 572 426 sztuk. Wciąż rozwija się także napędzana elektrycznie komunikacja miejska - park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 906 sztuk. Wciąż jest to jednak niewiele patrząc na ogólną liczbę autobusów jeżdżących po polskich drogach. W równie szybkim tempie, chociaż w mniejszej skali, wzrasta w kraju liczba samochodów wodorowych. 

Według prezesa PZPM, Jakuba Farysia, prężny rozwój rynku e-mobility w Polsce to znak, że producenci wzięli sobie do serca decyzje Unii Europejskiej i polskiego rządu odnośnie przejścia na zeroemisyjne napędy.  

Musimy zwiększyć liczbę ładowarek samochodów elektrycznych

Głównym problemem, przed jakim stoi obecnie rynek samochodów elektrycznych w Polsce jest niedobór ładowarek samochodów elektrycznych. W I połowie 2023 roku łączna liczba nowo uruchomionych ładowarek wzrosła tylko nieznacznie - o 7%. Tym samym pod koniec czerwca bieżącego roku w naszym kraju funkcjonowało jedynie  2885 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Zdecydowaną większość z nich stanowią wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. Tak więc najbardziej prawdopodobne jest, że w czasie podróży natrafimy na stację z ładowarką samochodów elektrycznych przy której będziemy musieli zatrzymać się nawet na parę godzin w celu naładowania auta. Jednak Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA podkreśla, że w segmencie stacji szybkiego ładowania (DC) następuje szybki wzrost. W I półroczu 2023 roku ilość ładowarek tego typu wzrosła o prawie 150%. Można więc mieć nadzieję, że ten trend się utrzyma. 

Przed Polską stoi jednak inne wyzwanie. Według Macieja Mazura poważnym problemem jest to, że żadna stacja w naszym kraju nie jest przystosowana do obsługi elektrycznych samochodów ciężarowych. Jest to ważne głównie ze względu na to, że już w II połowie bieżącego roku w życie wejdzie unijne rozporządzenie AFIR. Dokument ten wspiera powstanie transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T. Dodatkowo, określa on zasady rozwoju infrastruktury ładowania i tankowania paliwami alternatywnymi pojazdów osobowych, dostawczych oraz ciężarowych. Jeden z przepisów, które znalazły się w AFIR mówi, że wzdłuż polskiego odcinka sieci TEN-T łączna moc ładowarek do pojazdów ciężarowych powinna wynosić prawie 580 MW. Jest to wartość sześciokrotnie większa niż łączna moc wszystkich ogólnodostępnych stacji w Polsce pod koniec 2022 roku. Polacy mają osiem lat na wdrożenie rozwiązań mających na celu zwiększenie mocy ładowarek na potrzeby pojazdów ciężarowych.  

To bardzo poważne wyzwanie. PSPA we współpracy z czołowymi interesariuszami rynku e-mobility przygotowało szereg konkretnych rozwiązań prawnych, których wdrożenie jest niezbędne pod kątem realizacji obowiązków wynikających z AFIR

twierdzi Maciej Mazur.

Na szczęście wiele firm użytkujących floty ciężarowych pojazdów elektrycznych posiada własne stacje ładowania, które zlokalizowane są w bazach. Oczywiście, nie jest to wystarczająca ilość ładowarek, jednak może pomóc w dalszym rozwoju infrastruktury w celu spełnienia wymogów rozporządzenia AFIR. 

W przyszłości na pewno możemy spodziewać się zwiększenia ilości elektryków na polskich drogach. Coraz więcej miast decyduje się na zamykanie centrów dla samochodów innych niż zeroemisyjne. Dodatkowo wchodzące w życie przepisy wymuszają na zarówno na producentach, jak i klientach zwiększenie zainteresowania rynkiem aut elektrycznych. 

Źródło: pspa.com.pl, pzpm.org.pl

Zdjęcie autora: Redakcja GLOBEnergia

Redakcja GLOBEnergia