Powstaną latające taksówki na prąd!

Maruti Suzuki planuje produkcję elektrycznych śmigłowców, które będą mogły startować i lądować na dachach. W ten sposób świadczenie usług transportu osób w najbardziej zakorkowanych miastach świata wejdzie na nowy poziom. Czy czeka nas zeroemisyjna rewolucja?

- Dwóch pasażerów i pilot - tyle osób ma się zmieścić na pokładzie podniebnej taksówki.
- Rozwiązanie można nazwać rewolucyjnym. Wprawdzie takie usługi są już świadczone, ale nie są zeroemisyjne. Właśnie na aspekt ekologiczności stawia w swoim projekcie Maruti Suzuki.
- Premiera tego niezwykle lekkiego śmigłowca planowana jest na 2025 rok.
Podniebne taksówki
Przemieszczanie się drogą powietrzną na małe odległości to oszczędność czasu i duża wygoda. Niestety wielkie emisje CO2 do atmosfery. Dlatego elektryfikacja floty wkracza i do świata lotnictwa. Tym razem padło na jego specyficzną odmianę - powietrzne taksówki.
Za przedsięwzięciem stoi szybko rozwijająca się firma Maruti z Indii. To spółka-córka japońskiego Suzuki. Elektryczny śmigłowiec Maruti Suzuki byłby większy od dronów, ale mniejszy od tradycyjnych helikopterów. Mógłby przewozić co najmniej trzech pasażerów, w tym pilota. Oczekuje się, że zadebiutuje na targach Osaka Expo 2025 w Japonii.
Początkowo oferta ma być skierowana do konsumentów w Japonii i USA, a następnie rozszerzyć się na Indie. Podobnie jak usługi Ubera na ziemi, te taksówki mogą zrewolucjonizować transport, latając z dachu na dach i omijając korki.

Główny cel tego projektu to już teraz wyprzedzenie konkurencji. Firmy które jak najwcześniej włączą się do wyścigu technologicznego o nowy obraz rynku transportu osób, zostaną jego liderami.
Ma być tanio, ale dobrze
Te rewolucyjne taksówki mają się nazywać SkyDrive. Maruti planuje ostatecznie wprowadzić tę technologię do Indii w ramach inicjatywy „Make in India”. Maruti jest zainteresowana nie tylko badaniem indyjskiego rynku sprzedaży, ale także rozważa produkcję w Indiach w celu obniżenia kosztów produkcji. Firma prowadzi rozmowy z organem regulacyjnym ds. lotnictwa DGCA i studia wykonalności, aby urzeczywistnić to założenie. Najważniejszy aspekt dla sukcesu w Indiach to dostępna cena gotowego produktu. Tym samym SkyDrive musi być tańszy niż helikoptery obecnie dostępne na rynku.

Według wstępnych informacji, SkyDrive przy masie startowej wynoszącej 1,4 tony, byłby prawie o połowę lżejszy od konwencjonalnego helikoptera. Dzięki niewielkiej masie może do startu i lądowania wykorzystywać dachy budynków. Ponadto w wyniku elektryfikacji modelu liczba części została znacznie zmniejszona, co przełożyło się na niższe koszty produkcji i konserwacji. Co ciekawe SkyDrive ma zostać wyposażony w 12 śmigieł.
Źródło: Maruti Suzuki.