Czy turbiny wiatrowe zabijają wieloryby? Eksperci są sceptyczni

największa turbina wiatrowa, gamesa

Co najmniej 10 martwych waleni zostało wyrzuconych na brzeg stanów Nowy Jork i New Jersey na początku bieżącego roku. Niektórzy za śmierć zwierząt obwiniają turbiny wiatrowe. Nie wszyscy są zgodni co do tego, czy to prawda. Niemniej jednak cała sytuacja może być jedynie wymówką do politycznych przepychanek. 

Zdjęcie autora: Katarzyna Dubiel

Katarzyna Dubiel

Redaktorka portalu GLOBEnergia
największa turbina wiatrowa, gamesa

Na początku roku 2023 słowa “ratujcie wieloryby - zatrzymajcie farmy wiatrowe” stało się nawet przewodnim hasłem małego wiecu protestacyjnego. Ale czy jest ziarno prawdy w stwierdzeniu, że turbiny wiatrowe szkodzą morskiej faunie i florze? Według ekspertów jest to jednak mało prawdopodobne.

Niepokojące statystyki

O masowych śmierciach waleni u wybrzeży Stanów Zjednoczonych było głośno na początku roku 2023. Wtedy to na przestrzeni zaledwie dwóch miesięcy doszło do wyrzucenia na brzeg ciał aż dziewięciu dużych ssaków. Tak wysoki odsetek skłonił przedstawicieli Partii Republikańskiej do zastanowienia się nad tym, czy może być to powiązane z planowanym rozwojem dużej morskiej farmy wiatrowej na wodach przybrzeżnych stanów Nowy Jork i New Jersey. Wezwali oni nawet do wstrzymania prac nad planowanym projektem do czasu wyjaśnienia całej sprawy.

Od czasu wyboru Joe Bidena na prezydenta w 2020 roku na tym obszarze zainicjowano wiele inwestycji w morską energetykę wiatrową. Obecnie działają tam w pełni dwie farmy, w których znajduje się ogółem siedem turbin. Kolejne dwie powstają w pobliżu Nowego Jorku i Massachusetts. 

Winny hałas? 

Niektórzy za śmierć zwierząt obwiniają hałas generowany przez elektrownie wiatrowe. Walenie posiadają bardzo czuły słuch i orientują się w środowisku dzięki echolokacji. W tym wypadku problematyczne może okazać się także użycie sonaru do mapowania dna oceanu pod budowę farm wiatrowych. Z drugiej zaś strony istnieją przepisy, które zabraniają użycia sonaru na tak głośnym poziomie, aby był niebezpieczny dla morskiej fauny. 

“Nie ma potwierdzenia, że jakikolwiek sprzęt używany do badania lokalizacji pod morskie farmy wiatrowe może prowadzić do śmierci waleni” - stwierdził Benjamin Laws, przedstawiciel NOAA Fisheries Office of Protected Resources.

Sekcja zwłok przeprowadzona na jednym z ostatnich wielkich ssaków wyrzuconych na brzeg wykazała, że “doznał on tępych obrażeń przypominających powstałe w wyniku uderzenia statku”. I to właśnie to może być najwłaściwszy trop. W ostatnich latach miejsca żerowania waleni przecinały się z trasami żeglugowymi. Dodatkowo strefy przybrzeżne, gdzie pływa najwięcej statków, okazują się niejednokrotnie najlepszymi siedliskami dla tych zwierząt. Według ekspertów zderzenia statków i wielorybów są niemal na porządku dziennym i stanowią dla tych ssaków realne zagrożenie. W przeciwieństwie do farm wiatrowych. 

“Ludzie nie zwracają uwagi na najbardziej oczywiste rozwiązania tylko dlatego, że elektrownie wiatrowe to drażliwy temat” - skwitował Paul Sieswerda, dyrektor organizacji non-profit Gotham Whale, która działa na rzecz ochrony waleni.

Projekty offshore zagrożone?

Niebawem ma ruszyć budowa elektrowni wiatrowej typu offshore u wybrzeży New Jersey, która znana będzie jako Ocean Wind 1. Na początku roku duńska firma Ørsted przeprowadziła prace badawcze i pobrała próbki gleby z dna oceanu, aby można było zainstalować morskie turbiny wiatrowe i kable do przesyłania energii elektrycznej. Jednak przedstawiciele przedsiębiorstwa zapewniają, że w czasie prowadzenia badań nie doszło do żadnych zderzeń statków z ssakami morskimi. Ponadto prawo Stanów Zjednoczonych stanowi, że na statkach firm z branży energetyki wiatrowej powinno znajdować się wielu pracowników, którzy obserwują zachowania fauny podczas prac badawczych i budowlanych. Jeśli zwierzęta są w pobliżu w danym czasie konieczne jest przerwanie prac póki nie odpłyną. 

Niektóre organizacje ekologiczne wzywały do tego, aby zaprzestać budowy nie tylko farmy Ocean Wind, ale także innych planowanych projektów wiatrowych. Niemniej jednak inne grupy tj. Sierra Club, League of Conservation Voters i Anglers for Offshore Wind jasno stwierdziły, że farmy wiatrowe w dłuższej perspektywie pomogą zarówno ludziom, jak i morskim zwierzętom poprzez zmniejszenie zużycia paliw kopalnych i redukcję gazów cieplarnianych. Także jedna z największych organizacji ekologicznych na świecie, Greenpeace, wzięła w obronę morską energetykę wiatrową. 

“To po prostu cyniczna kampania dezinformacyjna przeciwko morskiej energetyce wiatrowej” - powiedział John Hocevar, dyrektor Greenpeace ds. oceanów. 

Wysokie wskaźniki śmiertelności waleni były odnotowywane jeszcze przed uruchomieniem budowy farm wiatrowych po wyborze Bidena na prezydenta. Natomiast na innych obszarach, które charakteryzują się dużym udziałem farm offshore i występowaniem waleni nie odnotowano wzrostu śmiertelności tych zwierząt.

Źródło: cnn.com, euronews.com

Zdjęcie autora: Katarzyna Dubiel

Katarzyna Dubiel

Redaktorka portalu GLOBEnergia