“Fotowoltaika prosumencka się nie skończyła” – komentarze z branży PV po zmianie systemu rozliczeń

Nowy system rozliczeń prosumentów budził obawy branży fotowoltaicznej w Polsce. Po trzymiesięcznym okresie przejściowym do net-billingu trafią prosumenci, którzy zgłosili swoje instalacje fotowoltaiczne po 1 kwietnia 2022 roku. Koniec systemów opustów był określany jako przełomowy moment dla rynku mikroinstalacji prosumenckich. O to jakie jest obecnie zainteresowanie fotowoltaiką prosumencką zapytaliśmy firmy z branży fotowoltaicznej. Jak firmy instalatorskie radzą sobie w nowej rzeczywistości?

Czy branża fotowoltaiczna powinna obawiać się net-billingu?
Inwestorzy decydują się na montaż instalacji fotowoltaicznej ze względu na oszczędności wynikające z korzystania własnej energii elektrycznej. W trakcie procedowania zmian systemu rozliczeń branża PV i branże pokrewne postulowały o pozostawienie systemu opustów. System ten, mimo tego, że nie wspierał rozwoju rynku magazynów energii był bardzo przyjazny dla inwestorów.
“Net-billing jest bardziej skomplikowany niż rozliczanie w ramach systemu opustów. Stary system był łatwiej wytłumaczalny. Nowy system jest trudniejszy do zrozumienia przez potencjalnych klientów i nie jest tak stabilny jak system opustów. Nie zmienia to faktu, że fotowoltaika w net-billingu jest dalej opłacalna, co wynika z wysokich cen energii elektrycznej na towarowej giełdzie energii.” - komentuje Paweł Zabielski, właściciel firmy OZE PROJEKT.
Ze względu na utrzymujące się obecnie wysokie ceny energii elektrycznej na towarowej giełdzie energii zmieniło się podejście firm do net-billingu. Początkowo firmy te obawiały się, że skala zmniejszenia opłacalności instalacji PV w nowym systemie przełoży się na zmniejszenie zainteresowania tymi rozwiązaniami. Obecnie wiele czynników wskazuje na to, że net-billing może być konkurencyjny dla systemu opustów.
Fotowoltaika prosumencka - jakie jest zainteresowanie?
Informacje z rynku odnośnie zainteresowania montażem PV są zróżnicowane. Problem w określeniu zainteresowania montażem instalacji prosumenckich wynika również z tego, że rynek charakteryzuje się pewną bezwładnością. Firmy z branży PV obecnie realizują instalacje jeszcze z marca, O obecnym zainteresowaniu montażem instalacji PV prawdopodobnie dowiemy się więcej pod koniec miesiąca, ze względu na to, że zaczną spływać nowe umowy na montaż instalacji fotowoltaicznych. Na ten moment docieramy do informacji, że zainteresowanie to pozostało na podobnym poziomie. Z branży docierają również głosy, że część właścicieli domów, czekała na nowy system i ich zainteresowanie uaktywniło się dopiero z początkiem kwietnia. Z drugiej strony, część firm informuje, że zainteresowanie fotowoltaiką po 1 kwietnia 2022 roku jest dużo mniejsze, a część potencjalnych klientów uważa, że net-billing nie jest opłacalny.
Jak zmieniły się ceny instalacji PV po 1 kwietnia?
Net-billing był określany jako system mniej korzystny. W związku z tym obserwatorzy rynku mikroinstalacji PV spodziewali się spadku cen instalacji fotowoltaicznych, ze względu na mniejsze zainteresowanie. Niestety realia okazały się zupełnie inne, a złożyło się na to kilka czynników, nie tylko nowy system rozliczeń.
“Ceny instalacji fotowoltaicznych nie spadły w związku ze zmianą systemu rozliczeń. Na początku kwietnia ceny instalacji wzrosły ze względu na wzrost cen komponentów oraz wzrost kursu euro.” - komentuje Paweł Zabielski, OZE PROJEKT.
Marcin Łopatyński reprezentujący firmę Strefa Energii ocenia, że przedział wzrostu cen instalacji PV wynikający ze wzrostu cen komponentów takich jak: konstrukcje i okablowanie wynosi 5 - 10 proc. Z kolei Urszula Pypeć z firmy SOLGEN wskazuje, że ze względu na wojnę w Ukrainie nie należy liczyć na spadek cen komponentów, których koszty przekładają się na koszty instalacji PV.
“Ceny surowców takich jak stal czy miedź są obecnie na bardzo wysokim poziomie, co przekłada się na ceny instalacji PV. Nie należy spodziewać się, że koszty te się obniżą. Wynika to z trwającej wojny w Ukrainie oraz z lockdownu w Chinach, a także wysokich kosztów transportu (ceny paliw). Są to czynniki, które będą podnosić ceny instalacji.” - komentuje Urszula Pypeć z firmy SOLGEN.
Ile kosztuje instalacja PV?
Na początku kwietnia ceny instalacji fotowoltaicznych w Małopolsce utrzymywały się na poziomie 5 600 - 6 000 zł/kWp za instalację o mocy około 3 kWp. Ceny jednostkowe nieznacznie maleją w przypadku większych instalacji. Widełki dla większych instalacji wynoszą od 5 000 do 5 500 zł\/kWp oraz od 4 300 - 4 800 zł/kWp odpowiednio dla instalacji o mocy z przedziału 5 - 10 kWp.
Budynki mieszkalne czy firmy?
Zmiana systemu rozliczeń nie wpływa na opłacalność fotowoltaikii w firmach, w których bieżące zużycie energii elektrycznej jest znacznie wyższe niż produkcja energii z instalacji fotowoltaicznej. W przypadku dużych zakładów oszczędność wynika głównie z auto konsumpcji energii z indywidualnej elektrowni. W związku z tym instalatorzy spodziewali się, że po 1 kwietnia 2022 roku fotowoltaika dla firm zdominuje realizację instalacji w miejsce małych systemów domowych.
“Obecnie wzrosło zainteresowanie fotowoltaiką ze strony firm. Zainteresowanie właścicieli domów jednorodzinnych jest na tym samym poziomie. Widać wyraźne duże zainteresowanie ze strony osób, które są w trakcie budowy domów” - komentuje Paweł Zabielski, OZE PROJEKT.
Jak zauważają nasi rozmówcy, rynek nie ogranicza się jedynie do budowy nowych instalacji fotowoltaicznych.
“Największe zainteresowanie widzimy ze strony osób, które chcą rozbudować swoje instalacje, natomiast zainteresowanie firm mniej więcej nie zmienia się od pół roku, ze względu na ceny prądu.” - komentuje Marcin Łopatyński reprezentujący firmę Strefa Energii.
Mój Prąd 4.0
Przedstawicieli firm z branży PV zapytaliśmy również o to, czy pojawiło się zainteresowanie fotowoltaiką w związku z zapowiedzią kolejnej odsłony programu “Mój Prąd”. Nabór w programie “Mój Prąd 4.0” ruszy 15 kwietnia 2022 roku. Zdaniem Pawła Zabielskiego pojawiło się zainteresowanie magazynami energii, które wynika właśnie z nowych warunków udzielania dotacji w programie realizowanym przez NFOŚiGW. O zmianach w programie “Mój Prąd” informowaliśmy TUTAJ.
Z drugiej strony jednak pojawiają się też głosy niezadowolenia co do formy tego programu wsparcia.
“Zainteresowanie programem “Mój Prąd” jest widoczne. Odebraliśmy mnóstwo telefonów na infolinii, ale dotyczyły one głównie klientów, którzy montowali instalacje od października 2021 do końca marca. Widać duże rozczarowanie i niekiedy pretensje, że tak finalnie będzie wyglądał nowy program Mój Prąd 4.0.” - komentuje Marcin Łopatyński reprezentujący firmę Strefa Energii.
Fotowoltaika się nie skończyła
Mimo, że zmiana systemu rozliczeń jest wyzwaniem dla branży, to z pewnością nie można powiedzieć, że rynek fotowoltaiki w Polsce się skończył. Jak informuje Paweł Zabielski z firmy OZE PROJEKT problemem często nie jest nastawienie klientów, a raczej sprzedawców fotowoltaiki.
“To przede wszystkim sieci handlowe się muszą przestawić na sprzedaż i nauczyć się sprzedawać ten produkt w nowych realiach. Wówczas realizacje cały czas się będą rozwijać.” - dodaje Paweł Zabielski.
Zdaniem właściciela firmy OZE Projekt największym problemem nie są klienci, a handlowcy. Handlowcy są przyzwyczajeni do starego systemu rozliczeń i ciężko im się przestawić na nowy system. Nowy system rozliczeń nie jest ani lepszy ani gorszy. Nowy system jest po prostu inny niż poprzedni. Jak zauważa Paweł Zabielski, przy obecnych cenach energii może się okazać podobnie opłacalny jak poprzedni system. Jego zdaniem problemem i wyzwaniem firm instalacyjnych w tym momencie jest odpowiednie ułożenie ścieżki sprzedaży.