Zmiany na rynku energii w 2024 – każdy skorzysta?

• Bieżący rok to czas wejścia w życie szeregu postanowień nowelizacji ustawy o OZE oraz zmian w Prawie Energetycznym. Dzięki czemu ma powstać m.in. porównywarka ofert sprzedawców energii elektrycznej!
• Jak donosi Prezes URE w Polsce powstała pierwsza linia bezpośrednia. Można więc powiedzieć, że oficjalnie transformacja energetyczna z fazy raczkowania wkroczyła w fazę stawiania pierwszych kroków.
• W tym roku ma również pojawić się możliwość zdobycia nowych doświadczeń dla przedsiębiorstw i inwestorów energetycznych w piaskownicy regulacyjnej.

Pierwsze kroki transformacji

W trakcie czwartkowej konferencji z dziennikarzami prezes URE - Rafał Gawin przypomniał najważniejsze cele na najbliższą przyszłość dla sektora energetycznego w Polsce. To od tego roku rynek energetyczny ma się stać bardziej przyjazny dla odbiorców detalicznych.

-W 2024 r. w życie wejdzie szereg regulacji, otwierających szerzej rynek energii elektrycznej na konkurencję ze strony uczestników detalicznych - przypomniał prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin.

Taryfy dynamiczne od sierpnia 

Już w sierpniu bieżącego roku zaczną obowiązywać tzw. taryfy dynamiczne. Obowiązek uwzględnienia ich w ofercie spadnie na sprzedawców energii elektrycznej, obsługujących powyżej 200 tys. odbiorców. Co dokładnie oznacza pojęcie taryfowania dynamicznego? Jak może je wykorzystać zwykły odbiorca końcowy np. gospodarstwo domowe?

-Taryfowanie dynamiczne oznacza, że cena energii zmienia się cały czas, w zależności od tego, ile aktualnie kosztuje na giełdzie. Przy dynamicznej taryfie opłaca się korzystać z prądu wtedy kiedy jest tańszy, a ograniczać zużycie gdy kosztuje on więcej - wyjaśnia dla redakcji GLOBENERGIA  Bernard Swoczyna, główny ekspert Fundacji Instrat

Porównywarka ofert sprzedawców energii elektrycznej

Co do porównywarki ofert sprzedawców energii elektrycznej, to w trakcie konferencji nie podano więcej szczegółów ponadto, że takowa powstanie. Ma być to jedno z tych rozwiązań, które zdefiniują rynek energetyczny na nowo. Od tej pory uczestnicy rynku detalicznego, mają stać się największymi beneficjentami. Jak proces wypadnie w praktyce pokażą najbliższe miesiące. Co to oznacza dla przeciętnego Kowalskiego?

-Dzięki zmianom łatwiej będzie zmienić sprzedawcę energii, co dziś jest istotne dla firm, ale za parę lat może być też atrakcyjne dla gospodarstw domowych. Giełdowe ceny energii elektrycznej spadają i może w tym, może w przyszłym roku nastąpi już ich odmrożenie dla gospodarstw domowych, a wtedy zwykli Kowalscy będą mieli możliwość kupowania prądu od różnych sprzedawców - wyjaśnia nam Bernard Swoczyna, Fundacja Instrat.

Skorzysta każdy, nie trzeba mieć OZE?

Co istotne zmiany będą dotyczyć także osoby nie posiadające instalacji fotowoltaicznej. Każdy końcowy odbiorca energii elektrycznej w taki sam sposób skorzysta z obecności w sieci zielonej energii. Trzeba będzie to tylko zrobić umiejętnie - w momencie szczytowej generacji z OZE.

-Można to porównać do sytuacji prosumentów, którym już dziś bardziej opłaca się zużyć własną energię w momencie produkcji niż wysłać do sieci i odebrać później. Ponieważ w Polsce jest coraz więcej fotowoltaiki, przy dynamicznych taryfach nawet osoby nie posiadające swoich instalacji będą mogły korzystać z tego taniego prądu kupując go z sieci. - zaznacza Bernard Swoczyna, Fundacja Instrat

Kolejny krok na drodze cyfryzacji sektor energetyczny postawi dopiero w 2025 roku. Wtedy uruchomiony zostanie Centralny System Informacji o Rynku Energii CSIRE. Dlatego do tej pory w taryfy dynamiczne zaangażują się tylko odbiorcy posiadający tzw. inteligentny licznik energii, pozwalający na zdalny odczyt stanu. 

-Jest to pewne ograniczenie techniczne, które może spowodować, że w pierwszym okresie zainteresowanie będzie umiarkowane, ale URE będzie wymagać oferowania taryf dynamicznych - zaznaczył Prezes Gawin.

Co jeszcze zmieni się od tego roku? Nowe regulacje stawiają wyznaczanie kierunku rozwoju sieci i realizacji priorytetowych inwestycji po stronie regulatora. Ma być to realizowane poprzez wydawanie fakultatywnych wytycznych. Do tego sam Prezes URE nabędzie uprawnienia do kontroli postępów w realizacji tych planów. URE uważa, że wyznaczone wytyczne jak i system zachęt i wynagrodzeń zachęci potencjalnych inwestorów. Oby było ich jak najwięcej, bo tempo transformacji energetycznej w Polsce jest niesatysfakcjonujące. 

Prezes URE zobowiązał się do przedstawienia w ciągu miesiąca (dopiero) pierwszych pomysłów dotyczących tego, jak przeprowadzona zostanie automatyzacja i digitalizacja energetyki w Polsce. Następnie plany mają zostać skonfrontowane z operatorami sieci.  

Linia bezpośrednia i piaskownica regulacyjna 

Co do sukcesów które już zyskały wymiar fizyczny można zaliczyć powstanie pierwszej linii bezpośredniej. To uproszczony sposób przesyłu energii, zapewniający bezpośrednie połączenie źródła generacji energii z jej odbiorcą. W nowoczesnym modelu produkcji i dystrybucji energii jest to najłatwiejsze do implementacji od strony logistycznej rozwiązanie. W najbliższej przyszłości należy się spodziewać powstania kolejnych linii bezpośrednich. Prezes URE wspomniał, że obecnie w toku są postępowania wobec trzech dalszych wniosków dotyczących linii bezpośredniej. Tym samym w sumie cztery takie linie mają posłużyć do określenia “dobrych praktyk” ich użytkowania. Jak widać w najbliższych latach energetyka będzie prawdziwym królikiem doświadczalnym. Żeby jeszcze bardziej uwolnić jej rozwój w br. ma zacząć obowiązywać tzw. piaskownica regulacyjna. Czym jest taka piaskownica? 

To konstrukcja prawna, umożliwiająca podmiotom gospodarczym działanie w tzw. bezpiecznym środowisku testowym. Ma to na celu umożliwienie eksperymentowania z danym projektem lub usługą na złagodzonych zasadach. W tym przypadku będą to rozwiązania na rzecz transformacji energetycznej.

Źródła: PAP, globenergia.pl