Nakaz demontażu fotowoltaiki i pozew – czy to normalna procedura?
Kilka dni temu w sieci pojawiła się historia pewnego gdańszczanina, który zainstalował fotowoltaikę na balkonie, po czym dostał nakaz rozbiórki i pozew sądowy. Dlaczego? Wyjaśniamy razem z prawnikiem - Jakubem Plebańskim z Rödl Kancelaria Prawna sp. k.
Podziel się
- Inwestor zainstalował fotowoltaikę na swoim balkonie bez uzyskania wcześniejszej zgody spółdzielni mieszkaniowej, co doprowadziło do konfliktu i otrzymania nakazu demontażu oraz pozew sądowy.
- Pomimo popularności trendu instalacji fotowoltaiki na balkonach, istnieje potrzeba uzyskania zgody spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej przed przystąpieniem do montażu, ponieważ części zewnętrzne balkonu są uznawane za nieruchomość wspólną.
- Prawo wymaga uzyskania zgody spółdzielni przed montażem paneli fotowoltaicznych na balkonie, a działanie bez takiej zgody może skutkować nakazem demontażu, nawet pomimo wsparcia ze strony innych mieszkańców.
Fotowoltaika na balkonie - nowy trend?
Wykorzystanie balkonu do instalacji fotowoltaiki otwiera zupełnie nowe możliwości w produkcji własnej energii elektrycznej. To rozwiązanie szczególnie cenne dla osób, które nie dysponują własnym dachem, na którym można zamontować standardowe panele fotowoltaiczne. Dodatkowo instalacja paneli na balkonie pozwala na maksymalizację produkcji energii elektrycznej, niezależnie od typu budynku - czy to domu jednorodzinnego, czy innego rodzaju budynku. Jednym z kluczowych atutów fotowoltaiki balkonowej jest jej łatwość montażu. Producentom tego typu rozwiązań zależy na zapewnieniu użytkownikom prostego i intuicyjnego procesu instalacji. Zgodnie z ich zapewnieniami, pomoc profesjonalisty staje się zbędna, a wszystko dzięki zastosowaniu technologii plug-and-play. Uruchomienie instalacji sprowadza się jedynie do podłączenia wtyczki do gniazdka. Ta samodzielna możliwość montażu nie tylko ułatwia proces, ale także znacząco redukuje koszty związane z instalacją fotowoltaiki na balkonie. Gdyby jednak było to takie proste, taka sytuacja jak ta w Gdańsku nie miałaby miejsca. Co w tamtej inwestycji poszło nie tak?
Czy tak będą wyglądać balkony w Polskich miastach?
Fotowoltaika na balkonie - nie zawsze bezpieczna inwestycja?
Inwestor na balkonie swojego mieszkania zainstalował pierwotnie dwa panele fotowoltaiczne o mocy 400 W. Następnie zdecydował się rozszerzyć swoją instalację o trzeci panel o identycznej mocy. W sumie na jego balkonie zawisła instalacja fotowoltaiczna o mocy 1,2 kW. Ta rozbudowa sprawiła, że moc instalacji przekroczyła 800 W, a zgodnie z obowiązującym prawem, taką instalację musiał już zgłosić zakładowi energetycznemu.
Po formalnościach związanych z wymianą licznika na dwukierunkowy przez zakład energetyczny, gospodarstwo domowe staje się gospodarstwem prosumenckim, czyli produkującym i pobierającym energię elektryczną.
Fotowoltika balkonowa - jak uniknąć nakazu demontażu?
Sprawa jednak nie zakończyła się dobrze, a w zasadzie historia tej instalacji skończy się szybko i zapewne nie tak, jak chciałby tego inwestor. Spółdzielnia mieszkaniowa domaga się usunięcia paneli. Inwestor argumentuje, że próbował uzyskać zgodę na montaż instalacji, lecz ostatecznie taka zgoda nie została udzielona. Rozpoczęła się więc długa korespondencja, w której sam zainteresowany przywoływał ekspertyzy potwierdzające wytrzymałość balkonu na dodatkowe obciążenie. Ekspert, z którym rozmawiamy o tej sytuacji potwierdza jednak, że zgoda spółdzielni jest tutaj kluczowa:
W przedstawionym stanie faktycznym montaż instalacji fotowoltaicznej na balkonie powinien zostać poprzedzony uzyskaniem zgody spółdzielni mieszkaniowej. Jak wskazuje ugruntowane orzecznictwo, części zewnętrzne balkonu kwalifikuje się jako stanowiące nieruchomość wspólną. W tym zakresie kończy się więc możliwość swobodnego korzystania z lokalu i wszelkie zmiany, zwłaszcza tak istotne jak posadowienie paneli fotowoltaicznych, powinny być uprzednio uzgadniane ze spółdzielnią- wyjaśnia Jakub Plebański z z Rödl Kancelaria Prawna sp. k.
A więc po pierwsze, wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że balkon przylegający bezpośrednio do mieszkania nie jest własnością właściciela mieszkania, a więc każda ingerencja w jego strukturę musi być poprzedzona zgodą spółdzielni. W tym przypadku tak nie było. I nie pomoże inwestorowi nawet to, że zapytał również innych mieszkańców o ich zdanie na temat instalacji, zdobywając 500 podpisów poparcia dla swojej inicjatywy.
Okiem prawnika
Decydując się na budowę paneli fotowoltaicznych na balkonie, w pierwszej kolejności należy więc zapoznać się ze statutem spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej i wystąpić o zgodę przed dokonaniem ich montaż - komentuje Jakub Plebański.
Zdaniem naszego rozmówcy ubieganie się o zgodę post factum, po montażu paneli, jest po prostu odwróceniem tej kolejności.
Instalacja fotowoltaiczna nie powinna więc powstać zanim spółdzielnia nie zaakceptuje jej budowy. W innym przypadku należy liczyć się z koniecznością demontażu instalacji fotowoltaicznej, w ostateczności, w oparciu o prawomocny wyrok sądu - uzupełnia ekspert.
W tym przypadku bardziej zastanawia nas to, dlaczego spółdzielnia odmówiła wydania zgody na taką inwestycję.
Kończąc należy wyrazić ubolewanie nad sztywną, nieprzychylną fotowoltaice postawą zarządu spółdzielni. Warto zarazem podkreślić, że spółdzielnie dysponują ogromnym potencjałem produkcji energii odnawialnej, a po niedawnej nowelizacji mogą one chociażby wykonywać działalność jako obywatelska społeczność energetyczna - puentuje starszy prawnik z Rödl Kancelaria Prawna sp. k.
Niestety mimo dobrych chęci podążania za modą na produkcję własnej energii wszystkich obowiązują sztywne zasady prawne, z którymi należy się liczyć. W tym przypadku upór nie został wynagrodzony, a ukarany. Życzymy wszystkim zainteresowanym spółdzielni bardziej przychylnych nowym inwestycjom obywatelskim. Zalecamy też prowadzenie inwestycji racjonalnie i zgodnie z przepisami prawa.
Macie inne doświadczenia w podobnym temacie? Zapraszamy do komentowania!
Opracowano na podstawie money.pl oraz globenergia.pl. Artykuł powstał we współpracy z Rödl Kancelaria Prawna sp. k.